Malwina na każdym kroku próbuje utrudnić życie Justynie, co jej się niewątpliwie udaje. Na dodatek oświadcza, że nie da się nabrać na litość, jak pozostali mieszkańcy, z Wojtkiem włącznie.
Zdenerwowana Justyna zarzeka się jakoby pragnęła szczególnego traktowania, w co Malwinie ciężko uwierzyć. Podczas treningu, wózek Justyny wpada na konar, przewraca się, a ona sama wypada na drogę. Czy los kolejny raz dotkliwie ją zrani?
Malwina wyjawia, że od jakiegoś czasu trafiają do niej dziwne listy z pogróżkami. Nie chcąc zostać sama z tą sytuacją, o pomoc prosi Ryśka. Ten natychmiast angażuje się w sprawę, chcąc rozwiązać całe nieporozumienie.
O całej akcji dowiaduje się również Wojtek…. Czy Malwina powinna martwić się o swoje życie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz