czwartek, 25 lipca 2013

"Pierwsza miłość". Marysia i Paweł wrócą do siebie!


Mikołaj Krawczyk po roku przerwy wraca do "Pierwszej miłości". W serialu "Pierwsza miłość" po wakacjach 2013 powrót Pawła z Niemiec, a wraz z nim pojawia się szansa, że Marysia (Aneta Zając) i Paweł znów będą bardzo blisko. Twórcy "Pierwszej miłości" postanowili odnowić miłość głównych bohaterów co oznacza, że Aneta Zając i Mikołaj Krawczyk zagrają razem mnóstwo scen. Czy ich miłość, która zakończyła się burzliwym rozstaniem na początku 2012 roku odżyje na nowo?
Pierwsza miłość. Paweł (Mikołaj Krawczyk), Marysia (Aneta Zając)
Aneta Zając i Mikołaj Krawczyk znów razem w "Pierwszej miłości"? Wszystko na to wskazuje, bo w nowych odcinkach "Pierwszej miłości" po wakacjach 2013 związek Marysi i Huberta (Michał Czernecki) przechodzi poważny kryzys. Majka dowiaduje się bowiem, że jej ukochany spędził noc z Sandrą (Monika Dryl). W tym krytycznym momencie próby ich miłości w życiu Marysi pojawia się Paweł, ojciec jej córki Julki (Łucja Kawczak).Powrót Pawła z Niemiec wiąże się z tym, że Aneta Zając znów będzie spotykała się na planie serialu z Mikołajem Krawczykiem. Aktorzy, którzy na początku 2012 roku rozstali się po siedmiu latach według doniesień tygodnika "Twoje Imperium" wrócą do siebie w "Pierwszej miłości".Krążą bowiem plotki, że scenarzyści serialu postanowili po raz kolejny połączyć Marysię i Pawła. Aneta Zając w rozmowie z tygodnikiem potwierdziła doniesienia, że znów zagra ze swoim byłym partnerem, a zarazem ojcem swoich synów 2-letnich bliźniaków Michała i Roberta. Ucina jednak spekulacje, że między nią z Krawczykiem może jeszcze do czegoś dojść poza planem serialu. - To prawda, że zagramy z Mikołajem wspólne sceny. Myślę jednak, że nie będzie kłopotów, bo oboje jesteśmy profesjonalistami. Nie chciałabym jednak tego szerzej komentować - ucięła szybko temat Aneta Zając. Ciekawe czy Agnieszka Włodarczyk, która w kwietniu przyjęła oświadczyny Krawczyka też tak spokojnie podchodzi do tematu powrotu ukochanego do Anety Zając w "Pierwszej miłości"?





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz